Świergocze nad sadem,
zataczając kółka,
zwiedziona zapachem
konwalii jaskółka.
Wietrzyk przemyka
w rozkwiecone drzewa,
wtórując jaskółce
cichuteńko śpiewa.
Słońca złote promyki,
zieloniutki gaj.
Z barwnych nici utkany
roztańczony maj.
Delikatnie się unosi
nad kroplami rosy,
świerszczyki grają,
podśpiewują kosy.
W powietrze wzlatuje
woń żółtych sasanek,
uświetniając ten piękny,
majowy poranek.