Zima
Spod gałązki ośnieżonej
wychyla się kruk.
Nasłuchuje, a tu dzięcioł
stuka, stuk, stuk, stuk.
Malusieńki strzyżyk śpiewa
cerr, cerr, cerr, cerr, cerr.
Wygłodniały i zmarznięty
zwierz rusza na żer.
Śnieg puszysty z jarzębiny
strąca jemiołuszka,
a zielony świerk przykryła
śniegowa poduszka.
Zima swoje liczne,
prezentuje wdzięki,
a wiatr nuci słowa,
tej zimowej piosenki.
Małgorzata Karolewska
www.WierszeGosi.pl
Wstecz
Do góry