Niemy krzyk
Trzepot skrzydeł, unoszący się kruk
krzykiem oznajmia o swoim istnieniu.
Ja nie krzyczę, milczę
ból rozdziera serce.
Boję się własnych myśli,
cząstki złych wspomnień
zadają coraz większe rany mojej duszy.
Jego krzyk przeraża,
skrywam twarz w dłoniach.
Zapomnieć i uwolnić się od myśli,
strach i samotność.
Czy jestem gorsza?
Dlaczego nie potrafię krzyczeć?
Ja żyję, czuję! Usta milczą,
łzy- one mówią za mnie.
Dlaczego, dlaczego nikt mnie nie słyszy?
Małgorzata Karolewska
www.WierszeGosi.pl
Wstecz
Do góry