Machając skrzydełkami,
kruk oznajmia, iż Wiosna
przyjedzie w niedzielę
pociągiem z Krosna.
Przerywa jej pliszka,
wieść to wszak nowa:
-Wiosna balonem leci
spod Krakowa.
-Nieprawda w złości
wykrzykuje owca:
-w tej chwili wyjeżdża
rowerem z Sosnowca.
To może dokładniej
przyjrzyjcie się sprawie,
gdyż dzisiaj widziano
Wiosnę w Warszawie.
Nie wiem, czy ktoś
podoła temu wyzwaniu,
wszak czajka spotkała
ją rano w Poznaniu.
A Wiosna?
Przywędrowała pieszo
w towarzystwie skrzatów,
z naręczem pełnym
polnych kwiatów.