W zagajniku skrywane
krople porannej rosy
zwabiają spragnione
przepiórki i kosy.
Pośród gibkich brzóz,
potężnych topoli,
wiosenny wietrzyk
beztrosko swawoli.
Ogonkiem zalotnie
wymachuje pliszka,
a z zarośli umyka
przerażona myszka.
A Maj?
Idąc przez łąki, sady,
nadmorskie pasaże,
tworzy przepiękne,
kwieciste pejzaże.