Bałwankowy raj
Z gałązki dębu bielutki puch leci,
a w rączki go łapią, bawiące się dzieci.
Wietrze, wietrzyku wesolutko graj,
baju, baju, baj - baju, baju, baj.
Ulepiły dzieci wielkiego bałwana,
ciężko pracowały od samego rana.
Nos ma z marchewki, oczy z cebuli
i do brzozowej miotły się tuli.
Patrzy przed siebie, hen daleko w dal,
a na wietrze faluje jego barwny szal.
Śmieją się dzieci, niezła to gratka,
bałwan paraduje w kapeluszu dziadka.
Baju, baju, baj - baju, baju, baj,
rzeczka skuta mrozem, ośnieżony gaj.
Takie miejsce dla bałwanka, to prawdziwy raj,
baju, baju, baj, baju, baju, baj, bałwankowy raj.
Małgorzata Karolewska
www.WierszeGosi.pl
Wstecz
Do góry