Żuraw
Żuraw


Podążając za marzeniem, żuraw żwawo bieży,
pogrążony byłem w żalu, czy ktoś z was uwierzy.
Próżno, gorzki smak porażki, w sercu ukrywałem,
szczerze darząc ją uczuciem, przyznać się jej bałem.
Przerażony, zagubiony, rzecz to nie jest błaha,
trudno mówić, czasem krzywdzi, ten który się waha.
Nieświadoma tego czajka, w podróż wyruszyła,
przecież ona, jego również, miłością darzyła.
Teraz żuraw ją po świecie, szuka niestrudzenie,
czy potężna uczuć siła, odnajdzie marzenie.
Po bezdrożach chyżo, w samotności bieży,
wypytując już o czaplę, nawet pośród jeży.
Pośród pól, strumieni i odgłosów burzy,
pyta jarzębiny, wierzby, dzikiej róży.
Żuczek, bażant i wróbel również był pytany,
jednakże los czajki, nadal jest nieznany.
Stracił już nadzieję, łza rozpaczy dusi,
ileż jeszcze ścieżek, żuraw przebyć, musi.
Wtem u nocy wrót, gwiazda rozbłysła,
tajemnica zniknięcia, jak bańka prysła..
Znalazł swoją gwiazdkę przy obłoku nocy,
teraz razem przez życie, żuraw z czajką kroczy.

Ps. Nie ukrywaj tego, co twe serce czuje,
niech szczerość, tak szczerość, niech ona triumfuje.






Małgorzata Karolewska
www.WierszeGosi.pl

Wstecz Wstecz   Do Gory Do góry